Przede wszystkim absolutnie niezbędne jest założenie opon zimowych w okresie zbliżających się mrozów. Samochód na oponach letnich absolutnie nie sprawdzi się podczas obniżonych temperatur, będzie rodził ryzyko wypadku oraz poślizgu. My polecamy np. opony zimowe Pirelli Cinturato, które bardzo dobrze sprawdzają się podczas spokojnej, turystycznej jazdy w okresie zimowym.
Przede wszystkim charakteryzują się ciekawymi lamelami 4D, które sztywnieją podczas hamowania, a jednocześnie stają się bardziej elastyczne w chwili przyspieszania. Opona ma też kierunkowy bieżnik w kształcie grotu oraz szereg łukowych rowków skutecznie odprowadzających śnieg i wodę. Opony zimowe Pirelli Cinturato mogą być dla Ciebie odpowiednim wyborem w tym niebezpiecznym okresie.
Wiele osób wciąż bagatelizuje konieczność zakładania wideorejestratora, jednak jest to błąd. Sprawca wypadku nie zawsze będzie uczciwy i może chcieć obarczyć Cię winą o kolizję, o którą – w okresie zimy – naprawdę nietrudno. W takiej sytuacji warto mieć dowód w postaci filmu nagranego na kamerze umieszczonej w samochodzie.
Firmą produkującą relatywnie niedrogie, ale dobrej jakości kamery jest np. Navitell. Model R400, w cenie do 200 zł, oferuje rozdzielczość Full HD i wysoką jakość rejestrowano obrazu, co z łatwością pozwoli na odtworzenie przebiegu kolizji. Oczywiście to tylko przykład urządzenia, ale warto pomyśleć o zainstalowaniu jakiejkolwiek kamery, szczególnie w okresie zimy.
Po pierwsze, zawsze miej przy sobie… rękawiczki. Bez nich odśnieżanie auta stanowić będzie mordęgę. Kolejno, przyda się szczotka do odgarniania śniegu oraz skrobaczka do przymarzniętych szyb. Warto zainwestować też w odmrażacz do zamków, z pewnością przydatny będzie również odmrażacz do szyb: bez tego nawet dobra skrobaczka może okazać się nieskuteczna.
Warto rozważyć zakup maty zabezpieczającej przednią szybę. Brak widoczności bywa dużym problemem podczas mrozów, a taka mata pozwoli na szybkie przygotowanie samochodu do jazdy. Pamiętaj też o zimowym płynie do spryskiwaczy szyb – płyn letni będzie przymarzał podczas użycia i nie spełni swojej roli.
Nagrzewnica to piekielnie przydatny gadżet, a wciąż bardzo rzadko spotykany na polskich drogach. W okresie zimowym jest niesamowitym wsparciem podczas walki z przymarzniętymi szybami, pozwala na szybsze przygotowanie pojazdu do drogi i… szybciej nagrzewa samochód niż klimatyzacja.
Sprzedawane są nagrzewnice, które można podpiąć do gniazda zapalniczki auta. Koszt? Nawet kilkadziesiąt złotych.
A jeżeli z jakiegoś powodu nagrzewnica nie będzie dla Was odpowiednim wyborem, zawsze można postawić na podgrzewaną matę samochodową. Dostępne są nawet maty z funkcjami masażu, co szczególnie docenią osoby z problemami z kręgosłupem. Jest to bardzo niedrogi gadżet, który bezsprzecznie poprawi komfort porannej jazdy w zmarzniętym pojeździe.
Jeżeli jedziesz gdzieś w dłuższą trasę, zawsze miej przy sobie coś ciepłego! Owszem, w samochodzie jest ciepło, ale tylko w samochodzie pracującym. W przypadku awarii, auto szybko utraci temperaturę, a Ty razem z nim. Zawsze miej przy sobie coś, co Cię ogrzeje, takiego jak koc czy gruby sweter. Może być naprawdę zbawienny.
Na zimę przygotuj się, zanim jeszcze nadejdą mrozy. Zaplanuj zakup odpowiedniego ogumienia (my polecamy np. opony zimowe Pirelli Cinturato), wideorejestratora, ale także całego szeregu dodatkowego wyposażenia, które ułatwi Ci przetrwanie najchłodniejszych dni. Niektóre mogą okazać się naprawdę przydatne, a kosztują bardzo niewiele.
Dodaj komentarz – napisz co myślisz